Ja i ten osobliwy jegomość na froncie jesteśmy cali w strachu, czy aby wszyscy pomieścimy się jutro (wtorek 14 lipca) na Gliwickim rynku =) Na dodatek zdjęcia na bitwę nieprzerwanie napływają – co napełnia nas przekonaniem, że nie będzie łatwo wybrać zwycięzce!
A gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy warto być, to mogę zdradzić, że Tomasz Tomaszewski szykuje dla wszystkich przybyłych ekskluzywną niespodziankę =)