Drzewa przypominają ludzi
Drzewa przypominają ludzi. Potrzebują siebie nawzajem, w samotności są narażone na pastwę wiatrów i nieprzychylnej pogody. Umierają. Dlatego od wieków drzewa tworzą ekosystemy składające się z różnych gatunków, dzięki temu łagodzą skutki często skrajnego środowiska w jakim żyją, upałów czy mrozów. Trzymając sie razem gromadzą wodę, chronią się i rosną bezpiecznie, dożywają często tysięcy lat.
Niespełna 500 lat temu pewna wyspa na Oceanie Atlantyckim była prawie w całości pokryta bujnymi makaronezyjskimi lasami wawrzynolistnymi. Przybyły człowiek nazwał wyspę Madera (co, o zgrozo, po hiszpańsku i portugalsku znaczy: drewno!), a przy okazji wykarczował co mógł pod uprawę trzciny cukrowej. Czego skutkiem do dziś są nieustanne zgony kolejnych drzew. Przez ogromne dziury, jakie powstały w sklepieniach drzewostanu, oceaniczne burze z łatwością dostają się do środka obalając kolejnych świadków naszych czasów.
Dziś na zatrzymanych fotografiach możemy oglądać niektórych z tych długowiecznych olbrzymów. Kto wie jak długo, może właśnie pada kolejny z nich. Drzewa przypominają ludzi, ale tylko niektórych.
Nigdy nie słyszałem, żeby któreś z tych drzew umarło ze starości, i sądzę, że gdyby nie uderzenia pioruna, pożary i wichury, niektóre z nich mogłyby dożyć 10 000 lat
Ferdinand C. Lane