To były cztery niesamowite i pełne fotograficznych błysków dni. Możemy uznać, że Wrocław sportretowaliśmy =) W tych kilku tysiącach portretów mamy całą masę kolorowych ludzi – kominiarzy, policjantów, studentów, punków, a nawet trzy potężne czarne pieski, zza których sierści ledwo można dostrzec ich maleńkich właścicieli =)