Marek właśnie przyjechał z jeszcze ciepłymi dziesięcioma kalendarzami, jakość druku jest rewelacyjna, a półmetrowe zdjęcia robią wrażenie. Każdy kalendarz został podpisany przez Marka Arcimowicza i będzie na pewno świetną inspiracją na ścianie przez cały rok =)
Oto lista 10 przyszłych posiadaczy tego kalendarza: Łukasz, Paulina, Filip, Michał, Andzia, Przemo, Marek, Kot, Tomek, Marcin. A tu można zobaczyć wszystkie ponad 100 odpowiedzi Czytelników na pytanie: Dlaczego warto prenumerować PokochajFotografie.pl, spośród których wybraliśmy szczęśliwą dziesiątkę.
Łukasz: PokochajFotografie.pl to wydawałoby jeden z kilku polskich magazynów internetowych o fotografii, ale najbliższy czytelnikom – tutaj są uwzględniane nasze uwagi, tutaj organizowane są atelier i fotograficzne konkursy, tutaj możemy opublikować swoje autoportrety. Można się poczuć współtwórcą, a nie tylko obserwatorem. Czyli tak naprawdę z niczego innego jak z próżności, bo to bardzo przyjemne uczucie ;)
Paulina: Prenumerata pozwala mi cieszyć się Fotografią razem z innymi, którzy rozkochali się w niej na dobre. Moja przygoda z Fotografią trwa już kilka lat i były momenty, w których myślałam sobie: „nie, to nie dla mnie, gdzie ja się pcham z tym swoim starym gratem” – aż do momentu, gdy znalazłam się na tej stronie. Ten magazyn jest jak motor, który napędza do działania i pcha w coraz to nowe pomysły. Jest napełniony optymizmem, który zaraża wszystkich, którzy się w niego zagłębią. Szczególnie dla mnie jest ucieczką od szarej codzienności. Sprawia, że Fotografia staje się czymś wyjątkowym, magicznym :)
Filip: Dlaczego? Dzięki temu magazynowi nauczyłem się postrzegać inaczej fotografię – nie tylko jako zapis pikseli lub kropli tuszu, lecz to, co z nich płynie. Ich duszę. Spowodowało to, że zacząłem się bardziej zastanawiać nad swoimi zdjęciami i tym, co chcę za ich pomocą przekazać. Urzekł mnie również sposób pisania. Nie ma typowo technicznych pierdół. W dodatku świetne i naturalne zdjęcia, zapierające czasem dech w piersiach. Z niecierpliwością czekam na kolejny numer, i liczę, że będzie tak samo dobry BA! nawet lepszy niż poprzednie. :)
Michał: Prenumeruję Pokochaj Fotografie od samego początku dlatego, że – w przeciwieństwie do natłoku kolorowych gazet z ,,foto” w tytule – Wy naprawdę piszecie o Fotografii, a nie o dyrdymałach czy zabawkach. Artykuły są poważne, co nie znaczy, że trudne. Wywiady prawdziwe, a całość okraszona dużą ilością niezmiernie ciekawych, dobrych i inspirujących zdjęć. Pokochaj Fotografie to idealna rzecz na długie przerwy na uczelni, czy też nudne wykłady. Cztery ( i daj Boże więcej !) numery, do których chce się wracać raz po raz. Ponadto idealnie wpasowuje się w mój monitor zamieniając komputer w prawdziwą galerię. Dzięki Wam znów chcę fotografować.
Andzia: Dlaczego? Bo jest to magazyn o fotografii! Nie o sprzęcie, o cenach, o technicznych nowinkach. Dlaczego? Bo jest inspirujący, w codziennym szarym biegu skłania do wyhamowania i sięgnięcia po aparat i pstryknięcia choć kilku fot, a także włącza inny punkt widzenia, dostrzegania niuansów, szczegółów, magii chwili. Dlaczego? Bo rodzi się z pasji i rodzi pasję. Dlaczego jeszcze? Bo jako z pasji rodzony jest darmowy, co mile wyróżnia go na tle innych pism o fotografii.
Przemo: Prenumeruję, ponieważ jest to magazyn o fotografii, jakich nie ma w świecie papierowych wydawnictw. Jest to magazyn o fotografii, a nie reklamówka sieci sklepów z elektroniką. Tylko tyle i aż tyle. Dla mnie, w każdym razie, aż tyle.
Marek: Bo dawno temu pokochałem fotografię. Bo fotografia pozwala zapomnieć o szarej codzienności. Bo fotografia potrafi przypomnieć, że są miejsca, gdzie szara rzeczywistość jest czasem czarna. Bo fotografia to możliwość zobaczenia miejsc i ludzi w sposób, w jaki widział je autor. Bo nie muszę pamiętać, że mam kupić moje ulubione pismo. Życzę kolejnych rocznic. Tak trzymać ;-)
Kot: Podobno tak to jest, że książki mówią bardziej o autorze niż przedmiocie opisywanym. Z fotografiami jest podobnie. Więc prenumeruję dla fotografii, dla ich autorów, dla pomysłów. Po łyk inspiracji, odrobinę fantazji i by za tym wszystkim, znaleźć jakoś czas by zacząć coś nowego. I z najprostszego powodu, bo kocham fotografię. I kocham, gdy ktoś potrafi zawrzeć w nich coś więcej niż obraz. Gratuluję roku i czekam na następny numer! I oczywiście oby atelier zawitało do Bielska.
Tomek: Czytam, bo widzę prawdziwą pasję i energię przy tworzeniu pisma. Lubię czytać o podejściu Tych, którzy zajmują się fotografią na poważnie, o ich osobistym sposobie na fotografię. Ale przede wszystkim lubię czytać, ponieważ chcecie, aby ludzie wyszli z “szuflady”, zaczęli pokazywać to, co często oglądają tylko sami razem z rodziną. Dzięki Wam po raz pierwszy podszedłem do obcego człowieka na ulicy i zrobiłem zdjęcie !! Wiem, wielu z Was ma to za sobą, ale dla mnie to dużo. Czytam, bo chcę zrobić kolejny krok na przód, nawet jeżeli wielu z Was jest już dużo dalej. Czytając wiem, ile jeszcze drogi przede mną.
Marcin: Czasem gdy idę ulicą mam zamknięte oczy. Uderzam brakiem widzenia i patrzenia w kolejnych ludzi. Wracam do domu i patrzę w lustro aparatu i nie widzę nic. Przez cztery dni w roku zamykałem się w pokoju pełnym zdjęć. Żałowałem, że nie mogę ich dotknąć, że oddziela mnie od nich szyba ekranu. Najważniejsze, co wyniosłem po czterech lekcjach, że zamiast gubić się w kolejnym sylva rerum warto każdego dnia zrobić jedną fotografię. Jedną, ale nie tylko taką, na którą będzie można spojrzeć przychylnym okiem, a taką, którą będzie można prawdziwie pokochać.
Dowiedziałam się o stronie pokochajfotografie.pl całkowicie przypadkowo. Temat jakże bliski mojemu sercu, więc po nitce do kłębka trafiłam i tutaj :) Numery już lecą na dysk, do newslettera również zapisana jestem. Przede wszystkim dziękuję i obiecuję być częstym gościem. :)
Gdy dostałam maila, to nie wierzyłam, teraz ciut bardziej. Dziękuję =)