Się muszę pochwalić, bo wczoraj prosto z Barcelony przyleciał do mnie wspaniały półlitrowy kubeczek Ferrari ;) Rano była pyszna kawa a teraz już druga herbata, jakoś tak wszystko lepiej smakuje i ładniej się na biurku zrobiło :)
Nowy kubeczek Ferrari :)
No Comments
Zacznijmy od początku
ciekawi mnie człowiek i jego codzienność
Każdy z nas ma swoją historię, własną opowieść – utkaną z przeróżnych doświadczeń. Fotografowanie tych opowieści jest dla mnie sposobem życia.