Haha nie mogłem się oprzeć to było spotkanie z ciekawskim króliczkiem, który chciał mi zjeść aparat następnie sznurówki i kciuka, na szczęście skończyło się na soczystej marchewce =)
Zacznijmy od początku
ciekawi mnie człowiek i jego codzienność
Każdy z nas ma swoją historię, własną opowieść – utkaną z przeróżnych doświadczeń. Fotografowanie tych opowieści jest dla mnie sposobem życia.